MPK podnosi stawki za kilometry. Bez większych opłat w strefie parkowania, czeka nas podwyżka cen biletów.

Szalejąca drożyzna trafia w transport zbiorowy. Co będzie dalej?

Najpierw epidemia, później wojna…

Nie tylko transport publiczny ma ciężko, ale to transport publiczny dotknie nas wszystkich po kieszeni. Gdy sytuacja na rynku przewozowym po epidemii powoli się uspokajała, szalejąca inflacja popędzona przez PiS oraz wojnę w Ukrainie szybko ostudziły powody do radości.

Wiele miast szuka już teraz sposobów na oszczędności, ale tych właściwie nie ma. Cięcia kursów nie są mile widziane, bo wszyscy chcą dojechać do celu i mieć do wyboru dużo kursów. Jedyny sposób, to zwiększenie finansowania transportu zbiorowego, zwiększenie cen biletów albo… korzystanie z możliwości prawnych.

MPK podnosi stawki

Zgodnie z zapisami w umowie, z uwagi na szalejącą inflację, przewoźnik ma prawo podnieść ceny za wozokilometry, zgodnie ze wskaźnikiem cen i usług Głównego Urzędu Statystycznego. I tak:

  • Koszt wozokilometra dla autobusów 10 i 12 metrowych:
    Było: 6,70zł brutto | Jest: 7,95zł brutto
  • Koszt wozokilometra dla autobusów 15 i 18 metrowych:
    Było: 7,61zł brutto | Jest: 9,07zł brutto
  • Koszt wozokilometra dla Solarisów Hybrydowych 12 metrowych:
    Było: 4,81zł brutto | Jest: 5,61zł brutto
  • Koszt wozokilometra dla Solarisów Hybrydowych 18 metrowych:
    Było: 5,24zł brutto | Jest: 6,23zł brutto

Strefa Płatnego Parkowania pomoże kieleckim autobusom?

Nie da się ukryć, że ceny strefy płatnego parkowania w Kielcach są komiczne i stajemy się znowu pośmiewiskiem na arenie transportu publicznego w kraju. 45 bezpłatnych minut parkowania i 2 zł za pierwszą godzinę… w stosunku do 3,40zł za bilet jednorazowy. To wręcz żałosne, ale Radni zajęci politycznymi wojenkami nie widzą nic poza swoimi wyimaginowanymi sukcesami.

Od 5.09.2019 r. została wprowadzona możliwość stworzenia śródmiejskiej strefy płatnego parkowania – Obok znanej już powszechnie i funkcjonującej od lat w obrocie prawnym strefy płatnego parkowania jest to niejako druga z możliwości uregulowania zasad związanych z funkcjonowaniem i organizacją dróg publicznych w zakresie parkowania. Umożliwione jest tu wprowadzenie znacznie wyższych cen za parkowanie!

Należy zwrócić uwagę na niedostosowanie funkcjonujących dotychczas przepisów do realiów społecznych, chociażby w zakresie faktycznej niezdolności Kielc do kształtowania polityki transportowej, w sytuacji gdy pierwsza godzina parkowania kosztowała kosztuje 2 zł. Tak niskie stawki, nie przewyższające cen biletów komunikacji miejskiej, nie mogą skutecznie kreować wspomnianej polityki transportowej. Dlatego też liczne są stanowiska przedstawicieli samorządu terytorialnego aprobujące zmiany: „Zmiany dają samorządom możliwość decydowania o polityce parkingowej zgodnie z ich potrzebami”, czy też: „Ustawa jest krokiem w dobrym kierunku, jeśli zamierzamy zniechęcić mieszkańców do wjazdu samochodem do centrum” .

Na wprowadzeniu Śródmiejskiej Strefy Płatnego Parkowania skorzystają niewątpliwie mieszkańcy centrum miasta, którzy wobec niewystarczającej liczby wolnych miejsc do postoju często nie są w stanie zaparkować w pobliżu swojego domu. I oni za postój nie zapłacą więcej – opłata zryczałtowana dla mieszkańców pozostaje bez zmian!

Co ciekawe, pieniądze pobrane z opłat za postój w ŚSPP w sposób pośredni niejako „wrócą” do mieszkańców!. W myśl ustawy bowiem, co najmniej 65% z wpływów ma być przeznaczone wyłącznie na sfinansowanie poprawy publicznego transportu zbiorowego, budowę lub przebudowę infrastruktury pieszej lub rowerowej lub zieleń i zadrzewienia w gminie.

Bez zwiększenie cen w strefie płatnego parkowania i ustalenia ich na poziomie wyższym o biletów transportu zbiorowego, będziemy skazani na korki i znacznie droższe bilety komunikacji miejskiej. Radni – otwórzcie wreszcie oczy i skończcie polityczne wojenki. Tu nikt nikomu nie chce robić na złość. Drożeje wszystko, nawet chleb! Czas na zmiany w strefie płatnego parkowania i wyjście z listy wstydu na arenie krajowej!