„Moglibyśmy to zmienić, ale…” – czyli jak zmienił się ZTM, po ogłoszeniu referendum.

Jeszcze nie tak dawno, pasażerowie chcący coś zmienić byli złem koniecznym. Odrzucane propozycje, wszechwiedza urzędników i zero zmian na lepsze.

Nie tak dawno, bo do czasu ogłoszenia referendum. Od tego dnia ZTM wziął się, przypadkiem, ostro do roboty i zmiany, które proponowalismy od kilkudziesięciu miesięcy nagle stały się niezbędne. Korekty, których wymagałay niektóre linie zostały błyskawicznie wprowadzone, rozkłady zostały dostosowane do potrzeb pasazerów – i ciągle się zmieniają. Poniżej przypominamy kilka najciekawszych przykładów zachowania urzędników przed czasem, w którym nie bali się o swoje „stołki”.

 

 

Przypomnijmy, że po ogłoszeniu referendum ZTM uruchomił KONSULTACJE SPOŁECZNE, których wystzregał się przez… 2 lata ! Urzędnicy zaczęli wprowadzać wiele zmian. Każda z uzasadnieniem, że jest to podyktowane prośbami pasażerów.

To tylko kilka artykułów, które ukazują prawdziwe oblicze urzędników. Stosunkowo niedawno, ktoś, na fanpage ZTM, oskarżył urzedników o brak współpracy z Kielecką Platformą Komunikacyjną. Urzędnicy zapytali, o jaki brak współpracy chodzi? Ten artykuł jest na to odpowiedzią…

  Chcesz zmiany? 12 czerwca idziemy na REFERENDUM!