Problematyczne odległości
Obecne odległości międzyprzystankowe nie zapewniają nawet minimum przyjętych norm. Pasażerowie mają znacznie utrudnione korzystanie z komunikacji miejskiej w tym rejonie. Przystanki nie są również połączone w zespoły (pary), co utrudnia przesiadki i podróże w różnych kierunkach. Nowe propozycje zostały zweryfikowane przez ZTM i nieco zmodyfikowane. Kierując się najnowszą wiedzą dotyczącą lokalizowania przystanków autobusowych, urząd uznał za zasadne zlokalizowanie dwóch nowych przystanków.
Kolej na ruch MZD
Problemem za ostatecznej drodze do utworzenia przystanków, może okazać się odporny na rozwój Miejski Zarząd Dróg. Urzędnicy wielokrotnie zdają się nie zwracać uwagi na transport zrównoważony i unikają promocji transportu publicznego. W konsekwencji nie zgadzają się na wiele przystanków, które chciałbym utworzyć ZTM.
Właśnie dlatego niezrozumiałym dla ans jest wchodzenie MZD w kompetencje ZTM. W miastach wojewódzkich to właśnie organizator transportu ustala i lokalizuje przystanki autobusowe i nadaje im nazwy. Dzięki temu zarząd dróg jest odciążony od takich decyzji i analizowania potrzeb, znacznie zmniejszona jest również biurokracja.
W Kielcach system tworzenia nowych przystanków, na podstawie wniosków odbywa się następująco:
1. Mieszkańcy kierują wniosek do MZD – Zarządcy Drogi
2. MZD kieruje wniosek do ZTM, żeby ten ustosunkował się wobec wniosku mieszkańców.
3. ZTM odsyła opinię.
4. MZD próbuje unicestwić plan i poddaje wątpliwość lokalizacji (bezpiecześtwo, przepustwość, niepewność), a w ostatnim czasie, MZD uznał za zasadne konsultowanie lokalizacji przystanków z Radą Miasta.
5. Ostatecznie MZD zgadza się (bądź nie).
To wszystko składa się na ogromną biurokrację i niepotrzebne opóźnienia.
Jak działa to w innych miastach?
- Mieszkańcy kierują wniosek do ZTM
- ZTM analizuje wniosek i ustala lokalizacje przystanków i wysyła wniosek o utworzenie przystanków do MZD.
- MZD buduje przystanek