Kampania 2018. Prezydent Lubawski: „Komunikacja miejska jest na wysokim poziomie, ale…”

O problemach komunikacji miejskiej i sposobach na ich rozwiązanie rozmawiamy z obecnym Prezydentem miasta, Wojciechem Lubawskim.

W dniu dzisiejszym chcielibyśmy poruszyć kwestie istotne dla Pana wyborców. Komunikacja miejska jest nieodłącznym elementem życia każdego mieszczucha.

Niestety, Prezydent Lubawski nie ma pomysłu na rozwój komunikacji miejskiej w naszym mieście, podczas, gdy kandydaci na jego stanowusko mogą pochwalić się szeregiem planowanych zmian.

FOT: AGENCJA GAZETA WYBORCZA / PAWEŁ MAŁECKI

KPK: Panie Prezydencie, zbliżają się wybory, jaki pomysł na komunikację miejską widzi Pan dla naszego miasta? Zbyt duża ilość linii autobusowych, niska częstotliwość kursowania?

Wojciech Lubawski: W komunikacji miejskiej przez ostatnie lata wiele się zmieniło i myślę, że nawet moi przeciwnicy to dostrzegają:

  • zakupiono 65 nowoczesnych autobusów,
  • zainstalowano 90 informacyjnych elektronicznych tablic przystankowych,
  • ustawiono automaty do sprzedaży biletów,
  • wprowadzono system karty miejskiej,
  • przebudowano przystanki oraz zatoki dla autobusów,
  • przebudowano pętle autobusowe,
  • wyznaczono kolejne kilometry bus- pasów, na chwilę obecną jest to już ok. 17 km,
  • przebudowano wiele dróg, a także utworzono nowe korytarze komunikacyjne np. węzeł Żytnia, węzeł Żelazna, ul. Pileckiego, ostatnio ul. Cmentarna.

Oczywiście udało nam się tego dokonać dzięki wsparciu funduszy europejskich.

W najbliższym czasie komunikacja również się zmieni, w autobusach zostaną zainstalowane nowe automaty do sprzedaży biletów, uruchomione zostaną tablice LCD pokazujące przebieg trasy, wdrożony zostanie system ITS. Zostanie zmodernizowane Centrum Komunikacyjne powstałe na bazie Dworca Autobusowego, zostaną przebudowane lub wybudowane od podstaw kolejne odcinki dróg np. ul. Wapiennikowa, Olszewskiego, Zagnańska, Wincentego Witosa. Po wykonanych modernizacjach i przebudowach, ZTM przygotuje projekty zmian na liniach autobusowych.

Jeśli chodzi o nadmierną liczbę linii komunikacyjnych – ich liczba wynika z faktu utworzenia w 2010 roku 13 linii autobusowych, tzw. unijnych. Jednak przypominamże warunkiem zakupienia 40 autobusów z dofinansowaniem środków unijnych było utworzenie nowych linii autobusowych, niezależnych od już istniejących. Zrealizowano to w taki sposób, że na liniach już funkcjonujących ograniczono liczbę autobusów starych i szkodzących środowisku, a w uzupełnieniu komunikacji powstały nowe linie autobusowe z nowoczesnymi autobusami. Do czasu zakończenia trwałości projektu unijne linie autobusowe muszą pozostać, po tym okresie, będzie możliwość ich modyfikacji.

KPK: Wspominał Pan, że nie nawiązał Pan współpracy z inicjatywami społecznymi, które atakowały miasto. Czy, Pana zdaniem, pasażerowie powinni mieć pierwszeństwo w decydowaniu o układzie komunikacji miejskiej?

WL: Uważam, że inicjatywy społeczne są bardzo ważne, pasażerowie powinni mieć udział w decydowaniu o układzie komunikacji. Tak właśnie aktualnie się to odbywa. Większość zmian w rozkładach jazdy, wprowadzane zmiany w trasie przejazdu, każdy kolejny dodany lub zmieniony przystanek są rezultatem zgłaszanych przez mieszkańców potrzeb. Często z inicjatywą zgłaszają się do ZTM radni, spółdzielnie mieszkaniowe – łącznicy między mieszkańcami a urzędnikami.

KPK: No właśnie, mieszkańcy. Wsłuchując się w ich głos, oraz opinie specjalistów krytykujące Kielce za transport zbiorowy, jaką ma Pan opinię na temat obecnego kształtu komunikacji miejskiej w naszym regionie?

WL: Komunikacja miejska w Kielcach obsługuje dziennie ok. 90 tysięcy pasażerów, wykonywanych jest ponad  3000 kursów. Jak na takie liczby to pojawiające się nieliczne skargi nie mogą świadczyć o tym, że jest ona zła, a przyznam, że dociera do mnie wiele pozytywnych opinii.

Wpływające uwagi od pasażerów w zdecydowanej większości dotyczą opóźnień w kursowaniu autobusów, co z uwagi na różne uwarunkowania drogowe może się zdarzać, problemów z klimatyzacją czy zwiększenia częstotliwości kursowania autobusów. Do rzadkości należą uzasadnione uwagi dotyczące przebiegu tras, najczęściej wnioski dotyczą indywidualnych potrzeb przewozowych. Zawsze zapewne jest coś do poprawienia i pracujemy nad tym żeby było lepiej.

Podczas wielu kampanii, w niemal co drugim mieście, pojawia się temat bezpłatnej komunikacji miejskiej. Czy, Pana zdaniem, uczniowie szkół podstawowych powinni mieć zapewniony bezpłatny przejazd komunikacją miejską w roku szkolnym tj. od września do czerwca?

WL: Temat bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską czy wprowadzanie kolejnych ulg dla poszczególnych grup osób wiąże się z dylematem „skąd wziąć pieniądze?”, „komu zabrać”? Z uwagi na fakt, że szkoły podstawowe zazwyczaj są zlokalizowane w osiedlach, blisko miejsca zamieszkania, to na chwilę obecną, ze względu na napięty budżet miasta, nie planujemy wprowadzenia takich ulg, jednak nie można tego wykluczyć w przyszłości.

 KPK: A jeżeli chodzi o okazjonalne darmowe przejazdy, np.: z powodu smogu czy imprez masowych?

WL: Od kilkunastu lat na terenie Kielc okazjonalnie wprowadzana jest bezpłatna komunikacja np. Dzień bez samochodu, Dzień Dziecka, linie specjalne podczas różnych imprez np. Noc muzeów, Święto Kielc, Sylwester pod gwiazdami. Również w ostatnim czasie podczas istotnie przekroczonych norm zanieczyszczeń powietrza była wprowadzana bezpłatna komunikacja autobusowa. Myślę, że taka praktyka powinna być podtrzymywana. Od 2013 roku w Kielcach mamy dwie bezpłatne linie komunikacyjne obsługujące Centrum Miasta, tj. 0W i 0Z, które cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców.

KPK: O właśnie, „od kilkunastu lat”. Czy byłby Pan skłonny do przeprowadzenia całkowitej remarszrutyzacji linii autobusowych, ze względu na stary i niesprawdzający się układ komunikacyjny?

WL: Próby gruntownej przebudowy sieci komunikacyjnej prowadzone były w wielu miastach w Polsce, między innymi w Krakowie, Zielonej Górze, Częstochowie, Łodzi czy też w Poznaniu. Dla Krakowa remarszrutyzacja zakładająca synchronizację linii oraz połączenia na głównych ciągach komunikacyjnych była przygotowana przez Politechnikę Krakowską, specjalizującą się w tego typu opracowaniach. Przygotowany materiał uwzględniał synchronizację oraz połączenia, niestety nie wzięto pod uwagę wypracowanych na przestrzeni wielu lat potrzeb przewozowych mieszkańców miasta, wiadomo że z  przygotowanej remarszrutyzacji wprowadzono bez sprzeciwu społecznego zmiany polegające tylko na zwiększeniu częstotliwości kursowania, a zmiany polegające na przebudowie tras linii spotkały się z wielką krytyką mieszkańców i zostały wprowadzone tylko w niewielkim zakresie. Z doświadczeń Zarządów Komunikacji, w których planowano wprowadzić gruntowną remarszrutyzację wynika, że zmiany w komunikacji miejskiej należy wprowadzać powoli, a nie przez rewolucję, która zdezorganizuje ukształtowane na przestrzeni kilku lat połączenia autobusowe.

Przypominam, że zmiana tras przejazdu tylko na liniach 35 i 46 przeprowadzona w 2015 r. pomimo wprowadzenia korzystnych dla pasażerów zmian, związanych ze zwiększeniem liczby kursów i ich taktowaniem (odjazdy co 10 minut w dni robocze oraz co 15 minut w soboty i niedziele) spotkała się ze sprzeciwem mieszkańców. Tylko dzięki szeroko zakrojonej akcji informacyjnej i kilku spotkaniach w spółdzielniach mieszkaniowych udało się przekonać mieszkańców do korzyści płynących z takiej zmiany.

Jak już wspominałem, w Kielcach zostanie zmodernizowane Centrum Komunikacyjne powstałe na bazie Dworca Autobusowego, zostaną przebudowane kolejne odcinki dróg. Po wykonanych modernizacjach i przebudowach, ZTM przygotuje projekty zmian na liniach autobusowych, m.in. mogą zostać zlikwidowane niektóre linie autobusowe, zwiększona zostanie częstotliwość na innych liniach i jeżeli będzie taka możliwość, wprowadzone zostaną takty. Planowane zmiany poprzedzone zostaną konsultacjami społecznymi.

KPK: Pojawiają się głosy, że mieszkańcy miasta powinni płacić za bilety mniej, niż mieszkańcy gmin. Co sądzi Pan o wprowadzeniu stref – miejskiej i aglomeracyjnej?

WL:W 2004 roku zostały zlikwidowane strefy komunikacyjne i wydaje się, że nie ma potrzeby wracać do ponownego ich tworzenia  szczególnie, że gminy, do których kursują autobusy komunikacji miejskiej, należą do Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego.

Uważam, że nie jest to dobre rozwiązanie, tym bardziej, że zgodnie z zawartym porozumieniem Gminy te partycypują w kosztach komunikacji, tzn. dopłacają do każdego kilometra wykonanego na ich terenie.

 KPK: Linie gminne to zmora naszego miasta. Co sądzi Pan o tworzeniu węzłów przesiadkowych, zamiast „ciągnięciu” linii autobusowych przez całe miasto?

WL: Jest to bardzo złożone zagadnienie, ponieważ z komunikacji miejskiej korzystają nie tylko osoby młode, które z łatwością mogą przesiadać się z jednego autobusu do kolejnego. Osoby starsze często zgłaszają potrzeby, aby skomunikować bezprzesiadkowo dane osiedle ze szpitalem, przychodnią i takie potrzeby również należy realizować. Wiele potrzeb trzeba wyważać i znajdować najlepsze rozwiązania. Zaznaczam jednak, że węzłem przesiadkowym stała się ul. Żytnia, ul. Czarnowska, przez które wiele linii autobusowych jest skierowanych i można się przesiadać w dowolnych kierunkach.

Jedną z ważniejszych inwestycji, która w ostatnim czasie się rozpoczęła jest budowa Centrum Komunikacyjnego. Planujemy, że po oddaniu go do użytku, część linii, szczególnie podmiejskich, zostanie tam skierowanych, co ograniczy ich trasę na terenie miasta.

KPK: Na koniec proszę o krótkie podsumowanie i zaopiniowanie aktualnego stanu komunikacji miejskiej w regionie. 

Wojciech Lubawski, Prezydent miasta Kielce: Komunikacja miejska jest na wysokim poziomie, ale zawsze jest oczywiście „coś” do zrobienia, komunikacja żyje i dostosowuje się do bieżących potrzeb miasta i mieszkańców.

Dziękuję za rozmowę.