Notoryczne przyśpieszenia spowodowane źle ułożony czasem przelotu, to problemy z którymi uporać się nie mogą pasażerowie oraz kierowcy linii 0Z.
Za długie przerwy, za krótka trasa
Wydawać się może, że krótka trasa i długie przerwy to raj dla kierowców. Nic bardziej mylnego. Część z pracowników MPK zwraca uwagę, że na dłuższą metę jazda „zerówkami” jest bardzo męcząca. Najgorsza, zdecydowanie, jest linia zachodnia czyli 0Z. Trasa to zaledwie 4 przystanki, nie licząc początkowego. Do tego dochodzi, standardowo, źle ułożony rozkład jazdy, przez który kierowcy – jadąc punktualnie – nagle są za wcześnie o 5 minut!
Problemem okazuje się zbyt długi czas przejazdu, który może szokować. Wszystkie linie, poza linią 0Z na przejazd z przystanku „Żytnia” do przystanku „Czarnowska” mają: 2/3 minuty, nawet w godzinach szczytu. Linia 0Z na taki przejazd, ma zaplanowane aż 5 minut, a wcześniej zdąży „złapać” przyśpieszenie, bo na przejazd z Bazyliki do ul. Żytniej ma… 5 minut. Najbardziej fascynujący jest odcinek od ul. Czarnowskiej do Urzędu Miasta. Na przejazd 700 metrów, kierowca ma… 8 minut! Inne linie, do przystanku przy al. IX wieków Kielc na przejazd mają… 2 minuty.
Moglibyśmy zmienić rozkład
Skrócenie czasu przejazdu spowoduje, że linia będzie kursować punktualnie, znacznie szybciej, a dzięki temu powinna zwiększyć się częstotliwość kursowania. Można byłoby również wprowadzić tak, co zaproponowaliśmy urzędnikom. Zarząd Transportu Miejskiego ma jednak inną wizję, bo przecież autobus nie może kursować za często!
– Na linii 0Z można przeprowadzić korektę w czasach przejazdu, ale w oparciu o dane z przed wakacji, gdzie rzeczywisty czas przejazdu jest trochę dłuższy niż obecnie – mówi Zbigniew Michnicki, p.o. Zastępcy Dyrektora ZTM. Wprowadzenie 20 minutowego taktu na liniach 0W i 0Z przy obecnej ilości autobusów kierowanych do obsługi nie jest możliwe ze względu na długość trwania kursu linii 0W – wyjaśnia. Łącznie z 5 minutowym postojem wyrównawczym czas kursu (linii 0W – dop. red.) przekracza 20 minut, a dodatkowo w trakcie zmiany muszą być jeszcze zaplanowane dłuższe przerwy posiłkowe. – dodaje. Obecnie autobusy linii 0W i 0Z odjeżdżają na przemian, skrócenie czasu przejazdu linii 0Z i zwiększenie częstotliwości tylko tej linii spowoduje, że w niektórych godzinach autobusy linii 0W i 0Z będą odjeżdżały o zbliżonych godzinach – tłumaczy Dyrektor.
W związku z powyższym optymalnym rozwiązaniem w tym przypadku jest skrócenie czasu przejazdu na kursie linii 0Z, ze zwiększeniem czasu postoju pod Urzędem Miasta i zachowaniem naprzemiennych odjazdów linii – proponuje Zbginiew Michnicki.
Co to oznacza?
Wniosek z tego jest następujący: korekta rozkładu mogłaby zostać wprowadzona, autobus mógłby kursować częściej, ale kursować częściej nie będzie, bo będzie się „spotykać” z linią 0W. Czy jednak nie jest to lepszym rozwiązaniem, niż mało kursów i długie postoje? Linie i tak rozjeżdżają się w dwóch kierunkach, a jeśli spotykają się kilka razy, to nic nie szkodzi, bo będą kursować częściej niż obecnie.
Zmiana trasy 0Z
Problemem linii 0Z jest słabe obłożenie pasażerskie, w porównaniu do linii 0W, gdzie często pasażerowie się nie mieszczą. Rozwiązaniem mogłaby być korekta trasy linii 0Z tak, aby mogła zabrać większą ilość pasażerów. Macie propozycje dotyczące zmiany trasy dla linii 0Z? Piszcie w komentarzach!