Przystanek przy Kampusie UJK: GDDKiA się nie zgadza, bo… źle interpretuje przepisy. Ministerstwo ma inne zdanie.

Walka o przystanek trwa i jesteśmy coraz bliżej wygranej

GDDKiA nie zna przepisów

Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad jest zarządcą ulicy Uniwersyteckiej, która biegnie wzdłuż ekspresówki. Od dłuższego czasu trwa batalia o wyznaczenie przystanku dla wysiadających przy Kampusie UJK. Obecnie studenci i pracownicy uczelni muszą wysiadać na pętli oddalonej od Kampusu ponad 300 metrów.

Jak się okazuje, na przeszkodzie w wyznaczeniu przystanku stoi nie tylko urzędniczy upór, ale… nieznajomość przepisów. Urząd odmówił nam oraz Miastu Kielce wyznaczenia przystanku, odwołując się do przepisów dotyczących zatok autobusowych. Mowią one m.in., że „na drodze jednojezdniowej zatoki należy wyznaczać z przesunięciem w kierunku ruchu względem zatoki dla kierunku przeciwnego;”. GDDKiA analizując te przepisy wskazało, że nie wyznaczy przystanku, bo (zgodnie z ww. przepisami) musieliby odsunąć nowy przystanek o około 50 metrów w stronę Domaszowic, a to nie miałoby sensu.

Będąc niepewnymi tej argumentacji, widząc w całej Polsce przystanki zlokalizowane naprzeciwko siebie, zwróciliśmy się do Ministerstwa Infrastruktury o interpretację przepisów w zakresie ich zastosowania do przystanków bez zatok.

I to był strzał w dziesiątkę!

Ministerstwo przyznało, że GDDKiA nieprawidłowo zinterpretowało przepisy, bowiem dotyczą one tylko zatok autobusowych, a nie przystanków wyznaczonych na jezdni. Co więcej, Ministerstwo wskazało, że zarządca drogi jest zobowiązany – na wniosek gminy – do wyznaczenia przystanku autobusowego, jeżeli taką potrzebę wskazuje Zarządca Transportu Miejskiego.

Mamy nadzieję, że zbliżamy się już do zakończenia uporu GDDKiA, której kielecka delegatura jest wyjątkowo oporna na wszystko o co możnaby prosić.