Wszędzie od 5°C, a w Kielcach od 0°C. „Ciepłych guzików” na razie nie będzie.

W całej Polsce ogrzewanie włączane jest od 5°C, ale u nas od 0°C. Od początku listopada do końca marca temperatura w pojazdach komunikacji miejskiej powinno być włączane ogrzewanie. Pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego prowadzą regularne kontrole ogrzewania w kursowych pojazdach.

Zgodnie z umową zawartą pomiędzy dyrekcją Zarządu Transportu Miejskiego a władzami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego, temperatura w pojazdach musi byc utrzymywana na komfortowym poziomie. Jest to zakres od 5 do 15 stopni Celsjusza. W przypadku nie wywiązywania się z umowy, ZTM przewiduje kary.

Ciepłych guzików nie będzie, bo… są nie potrzebne. 

Robiliśmy rozeznanie w innych miastach, jak działa takie rozwiązanie. Ile jest zwolenników, tyle jest przeciwników – mówi Zbigniew Michnicki, kierownik działu Przewozów. Autobus podjeżdża i ktoś musi ten guzik wcisnąć, co za różnica czy będzie to pasażer czy kierowca? Dużo łatwiej jest, gdy ten mechanizm posiada 100% taboru. – kończy Michnicki

Stałe kontrole przy wyjazdach na trasę

Jak informuje Zbigniew Michnicki, kierownik działu Przewozów ZTM, Ogrzewanie powinno być włączane jeżeli temp. na zewnątrz jest poniżej „0”. ZTM kontroluje autobusy wyjeżdżające z zajezdni m.in. pod kątem funkcjonowania ogrzewania, niestety awarie mogą wystąpić również na trasie przejazdu. – wyjaśnia Michnicki. Kara za brak włączonego (za niesprawne) ogrzewania to 100 zł. (za każde).

W większości pojazdów, ogrzewanie włącza się automatycznie, jednak kierowcy mogą oszczędzać wyłączając nawet takie ogrzewanie.

Jeżeli w autobusie panuje Arktyka, a Twój oddech zamienia się w parę, nie wahaj się i zgłoś do ZTM! tel. 41 343 15 93, email: ztm@ztm.kielce.pl,  bądź zapaiętaj: numer boczny autobusu, linię i godzinę i napisz do nas!

Ciepłu guzik nawet w Częstochowie i we Włocławku

„Ciepły guzik” funkcjonuje w większości Polskich miast. Zarządcy chwalą sobie to rozwiązanie, ze względu na oszczędności i wygodę dla kierowcy, zaś pasażerowie zimą nie marzną w autobusie, a latem mogą orzeźwić się chłodnym podmuchem z klimatyzacji. Aby przekonać do tego roziwązania pasazerów, podczas wprowadzania systemu przekonywali ich hasłami „Ciepły guzik, cieplej w autobusie” „Naciśnij guzik, nie wietrz autobus” czy „Wciśnij i jedź”. Niestety, jak widac, w Kielcach urzednicy zatrzymali się kilka lat temu i uparcie nie chcą stosować żadnych rozwiązań, które z powodzeniem funkcjonują w dużej części kraju