Kłamstwa MPK na sesji Rady Miasta!

Lament, manipulacja i mijanie się z prawdą. Na gorąco prostujemy nieprawdziwe informacje zaprezentowane przez prezes MPK Kielce w trakcie dzisiejszej sesji Rady Miasta.

Śreniawska o remarszrutyzacji:

Zmiany, na które jako przewoźnik nie mamy żadnego wpływu.

Prawidłowo, przypomnijmy, że to Zarząd Transportu Miejskiego odpowiada za zbieranie danych i prowadzenie analiz w zakresie potrzeb przewozowych, planowanie, organizacja i koordynacja układu komunikacyjnego, opracowywanie rozkładów jazdy. Tylko i wyłącznie ZTM ma dostęp do twardych danych, które umożliwiają najlepsze przygotowanie oferty dla pasażerów. Ma precyzyjne informacje o napełnieniach pojazdów, czasie przejazdu, wykorzystaniu poszczególnych przystanków, sprzedaży biletów.

Śreniawska o przyśpieszeniach:

My jesteśmy karani za każde przyśpieszenie powyżej 2 minut (…) kierowcy stają i zatrzymują się na przystankach autobusowych z autobusami pełnymi ludźmi.

Oby tak było, właśnie na tym polega punktualność. Dokładnie tak wygląda to w Warszawie, gdzie kierowca nawet wyłącza silnik i oczekuje na rozkładową godzinę odjazdu z przystanku, bo inaczej poniósłby surowe konsekwencje. Trzymamy kciuki, bo ostatnie dni udowodniły, że przyśpieszenia to plaga.

Chodzi o pieniądze, nie o pasażerów

Śreniawska skrytykowała również zmiany w wykorzystaniu autobusów z 2 kontraktów. Potwierdziły się wcześniejsze słowa Latosińskiego, że największym bólem MPK jest to, że przewoźnik musi realizować więcej pracy przewozowej w ramach kontraktu na tzw. linie unijne, który jest tańszy, ale bardziej korzystny z perspektywy miasta i pasażerów. Tym samym wszyscy radni mogli się przekonać, że tak naprawdę nie chodzi o dobro pasażerów, tylko o… pieniądze. Śreniawska nazywa autobusy unijne „starymi, psującymi się”. Przypomnijmy, że to autobusy, które są bardzo dobrze wyposażone (klimatyzacja, bramki liczące, zapowiedzi głosowe), a za ich stan odpowiada wyłącznie MPK, które od początku je użytkuje i odpowiada za ich utrzymanie.

Ponadto:
1) w tym momencie MPK użytkuje 40 swoich autobusów, które są starsze od tych strasznych „starych i psujących” Solarisów „unijnych”!
2) ponad 70% taboru MPK nie posiada klimatyzacji, więc czyjego dobra chce pani Śreniawska? Co woli pasażer – klimatyzowany dziesięcioletni pojazd czy nawet nieco nowszy autobus MPK bez klimatyzacji, za to z małymi uchylnymi okienkami?

MPK podpisało 2 umowy, w których została określona roczna liczba wozokm i to powinno być podstawą kalkulacji oferty. Praca przewozowa z obu kontraktów jest na poziomie zgodnym z zawartą z ZTM umową, dlatego apelujemy do Radnych, by nie dali się nabrać na lament przedstawicieli spółki.

Całe przedstawienie przygotowane przez MPK dobitnie pokazuje, że MPK chodzi tylko i wyłącznie o swój interes finansowy, bo nikt o zdrowym zmyśle nie powinien dać przekonać się do tego, żeby płacić więcej za niższy standard, a już szczególnie ZTM, który dziś ponosi konsekwencje pokrytego złą sławą przetargu i musi dbać o pasażerów i finanse miasta!

Śreniawska o stawce za wozokm:

Jeśli chodzi o stawkę, to stawka jest jedną z najniższych w kraju, przy tych obciążeniach i wymogach, które były zapisane w SIWZ.

To kłamstwo!!! W położonym nieopodal Radomiu od ubiegłego roku wprowadzono do eksploatacji 28 nowych, klimatyzowanych autobusów, za które miasto Radom płaci 5,61 zł/wzkm brutto, czyli o blisko 1 zł/wzkm brutto mniej niż Kielce w ramach podstawowego kontraktu!

Jedyne sensowna kwestia, to brak działań policji na buspasach, które są notorycznie wykorzystywane przez kierowców samochodów. Przyłączamy się do apelu.