Na zakup autobusów hybrydowych zarezerwowano 50 milionów 660 tysięcy złotych. Niestety, to za mało o m.in. 10 milionów
Urzędnicy zaskoczeni
Marian Sosnowski przyznaje, że nie był przygotowany na kwoty, które zaproponowały dwie marki. Brakuje minimum 10 milionów złotych, wiec Sosnowski będzie rozmawiał z Prezydentem.
Rozbieżność jest duża. W związku z tym rozważamy dwie wersje – opowiada Sosnowski. Pierwsza to rozstrzygnięcie przetargu. Choć sam Sosnowski taki scenariusz nazywa raczej… nierealnym. Bo wymagałoby znalezienia dodatkowych 10 mln zł. Drugi scenariusz – do którego zapewne dojdzie – to unieważnienie procedury. I ogłoszenie nowego przetargu. Decyzja ma zapaść do końca tygodnia
Decyzja o unieważnieniu
W dniu dzisiejszym dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach podjął decyzję o unieważnieniu przetargu. – Za drogo. – mówi Marian Sosnowski. – Mamy 10 dni na odwołania stron i rozpoczynamy od nowa procedurę przetargową. – informuje dyrektor ZTM.
Nowy przetarg ma odbyć się po zmianie kryteriów. Jak poinformował dyrektor ZTM zostanie zmniejszone pole najbardziej cenotwórcze. Chodzi nie o liczbę autobusów a czas trwania gwarancji. – My wymagaliśmy gwarancji dłuższej ale doszliśmy do wniosku, że czas gwarancji i rękojmi obniżymy. Nie mamy wyjścia skoro to jest ten wskaźnik cenotwórczy. – informuje Marian Sosnowski, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach.
Przetarg źle rozpisany
Specjaliści są zgodni. Kielce, ZNOWU, źle podeszły do tematu. Przetarg powinien być rozpisany osobno na autobusy 12 metrowe, i osobno na autobusy przegubowe. Dlaczego? Bo dużo producentów w swojej ofercie nie posiada autobusów przegubowych, a jedynie 12 metrowe. To ich wykluczyło, a mielibyśmy znacznie więcej ofert do porównania i autobusy szybciej trafiłyby do zamawiającego.
Jak informuje Volvo, na wyprodukowanie pojazdów potrzeba minimum 8 miesięcy, i to z przymrużeniem oka. Jeżeli Kielce chcą zdążyć przez końcem roku, to muszą pośpieszyć się z przetargiem.