Jest trzecie odwołanie od przetargu. Mobilis skarży nowe zapisy. „To będzie kluczowe rozstrzygnięcie”

Nie spełna tydzień minął od wyroku KIO, w który ZTM został zobowiązany do wprowadzenia zmian w przetargu. Mimo orzeczenia, urzędnicy nie wprowadzili zmian, a i dodali kilka nowych od siebie. Te nie podobają się Mobilisowi.

ZTM „robi sobie jaja”?

Na wstępie, skarżący zarzuca naruszenie art. 29 ust. 1 p. z. p. Dlaczego? ZTM do przetargu dopisał informację, że jednak nie wie czy zdąży kupić hybrydy, więc być może zamiast 123 autobusów, przewoźnik będzie potrzebował ich aż 148 – to znacząco zwiększa koszty wyjaśnia grupa Mobilis. Co lepsze, ZTM o fakcie otrzymania (lub nie) hybryd poinformuje… do końca listopada br. czyli na miesiąc przed podpisaniem umowy. Skąd więc przewoźnicy mają wiedzieć, ile autobusów będą potrzebować? To kolejna zagrywka ustawiona pod MPK…

Groźba rozwiązania umowy

ZTM dopisał również wątek o… możliwości rozwiązania umowy w przypadku nałożenia określonej sumy kar pieniężnych na wykonawcę. Według grupy Mobilis, taki zapis na na celu zniechęcenie ewentualnych przewoźnik do startowania w przetargu. Zdaniem skarżącego, rozwiązanie umowy nie może mieć miejsca z przyczyn podanych przez ZTM, gdyż wystarczy „naprawienie zaistniałej szkody”.

ZTM zadłuży miasto

Przetarg na obsługę komunikacyjną dla mieszkańców Kielc to jedno z ważniejszych postępowań, które prowadzi miasto w ostatnich latach.mówi Agata Wojda, Radna miasta Kielce. Oczywiście z uwagi na samą wartość zamówienia, ale przede wszystkim ze względu na to, że wybór przewoźnika będzie determinował jakość komunikacji publicznej w Kielcach na najbliższe 8 lat. – zaznacza.

ZTM właśnie jakość i komfort pasażerów powinien stawiać na pierwszym miejscu. Z niepokojem przyjmuje informacje o kolejnych odwołaniach do KIO. To może świadczyć, że samo postępowanie nie zostało przygotowane wystarczająco profesjonalnie, a poza tym niekorzystne dla miasta decyzje mogą skutkować sporymi kosztami. – tłumaczy Radna.

My również z niepokojem patrzymy na rozwój sytuacji. ZTM nie ma wystarczającego doświadczenia, aby bez pomocy innych organów (z innych miast) układać tak ogromne przetargi.

Rozprawa kosztować będzie 15 tysięcy złotych. Jeżeli ZTM znowu przegra, to łączna suma jaką będzie musiało zapłacić (łącznie z poprzednimi rozprawami) wyniesie około 50 tysięcy złotych.

Przypomnijmy

Do przetargu planowac startują m.in spółka Michalczewski roaz Grupa Mobilis. Obie spólki wprowadzić chcą do naszego maista całkowicie nowe, nieużywane wczesniej autobusy z klimatyzacją i pełnym wyposażeniem. ZTM ustawia przetarg pod MPK i promuje szroty. O poprzednich rozprawach można przeczytać tutaj: