Klimatyzacja nie działa z winy pasażerów? Tak twierdzi prezes MPK. „Bo oni chcą wsiadać i wysiadać!”

Jak zwykle wszystkiemu winni źli pasażerowie

MPK niewinne

Na łamach najnowszego numeru propagandowej gazetki „Pasażer” możemy zapoznac się z „rzetelnym” wywiadem z prezes MPK Elżbietą Śreniawską.

Ostatnio spółka musi zmagać się z wieloma niesprawiedliwymi opiniami, dotyczącymi problemów z klimatyzacją w autobusach – czytamy w gazecie.

MPK, jak wiadomo, jest niewinne, ale za to Pani Prezes była tak dobra i przytoczyła kilka powodów problemów z klimatyzacją.

Pierwszym problem to przystanki. „Bo są za blisko siebie” – właściwie to powinno być w całym mieście tylko kilka, żeby pasażerowie nauczyli się chodzić, a nie tylko jeździć tymi autobusami i narzekać!

Drugi problem to pasażerowie. „Bo chcą wsiadać i wysiadać wszystkimi drzwiami” – bo drzwi są tylko umowne. Wszyscy powinni stawać przy środkowych i wysiadać i wsiadać jednymi. MPK podobno zaproponowało zamurowanie innych drzwi, ale ZTM się nie zgodził, bo cegły podrożały, a przecież miałoby zapłacić za nie miasto, bo MPK nie wyposaża w nic sowich autobusów. No i te okna, kto wymyślił otwierane okna? Powinno być miejsce na reklamy!

Trzeci problem to ciepły guzik. „Bo ludzie z niego korzystają” – a gdyby nie korzystali, to kierowca otwierałby tylko te drzwi, które uważa za stosowne, a tak to ludzie otwierają sobie wszystkie no i wysiadają… Jak oni tak mogą, a potem piszą skargi na to biedne MPK.

Jak możemy wyczytać, MPK jest kompletnie nie winne problemom z klimatyzacją. Nie uruchamiają jej też z winy pasażerów, bo pasażerom pewnie za zimno – jeszcze by się ktoś przeziębił…

Nałożone na MPK kary są oczywiście bezprawne, ale spokojnie, MPK i tak ich pewnie nie zapłaci.

Drodzy pasażerowie, nie korzystajcie z komunikacji miejskiej, bo robicie tylko problemy. Albo chcecie wsiadać, albo wysiadać, albo okna otwieracie, albo klimatyzacji chcecie. Opanujcie się!

Zapytaliśmy kilku przewoźników m.in w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy Gdańsku. Tam nie ma problemów z utrzymaniem wymaganej temperatury w pojazdach, a wysiadanie jednymi drzwiami… wyśmiali.